niedziela, 30 czerwca 2013

Makaroniki cytrynowe

Makaroniki – podejście numer dwa. Tym razem wersja cytrynowa. Baza do ciasteczek taka sama jak w przypadku makaroników z truskawkami. Masę do przełożenia zrobiłem z masła, białej czekolady, soku i skórki z cytryny. Prosta, ale pyszna. Zarówno makaroniki, jak i krem można pokolorować odrobiną szafranu lub żółtego barwnika. Zrezygnowałem z tego pomysłu, bo w mojej spiżarni nie znalazłem ani jednego, ani drugiego :)

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Makaroniki z truskawkami

W końcu podjąłem próbę przygotowania makaroników. Pomysł ten narodził się podczas kwietniowej wizyty w Paryżu i nie chciał opuścić mojej głowy. Wiedziałem, że będzie to nie lada wyzwanie. I tak też było.  Makaroniki wymagają bowiem wyjątkowych umiejętności i niezwykłej precyzji. No i oczywiści dobrego przepisu. Uzyskany efekt, choć bardzo smaczny, odbiegał od makaroników, które skosztowałem w Paryżu (przede wszystkim w odniesieniu do konsystencji i kształtu – moje nie były tak idealnie okrągłe jak te paryskie). Dodatek świeżych truskawek sprawia, że makaroniki nie mogą być długo przechowywane i najlepiej je zjeść tego samego dnia, kiedy zostały przygotowane. Inaczej mogą rozmoknąć i trzeba będzie je zjeść łyżką (wiem, bo kilka sztuk spotkał właśnie taki los). Z makaronikami będę eksperymentował. Może kiedyś zbliżę się do ideału.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...