piątek, 22 lutego 2013

12 jabłek


W miniony weekend z wizytą przybyli I. i K. (gdzie I. to moja siostra, a K. to mój brat). Przyszli na obiad, bo jedzeniem łatwiej ich skusić do przybycia. Nie przyszli jednak z pustymi rękami. K. przyniósł jabłka. 12 jabłek. Każde jabłko było z innego gatunku. Były odmiany bardziej i mniej popularne. Niektóre w ogóle mi nieznane. Razem z K. przybyły: Ligol, Rubin, Gloster, Jonagold, Golden, Koksa, Szara Reneta, Decosta, Granny Smith, Champion, Alwa i Mutsu. Każde inne, każde ładne, każde pyszne. Wszystkie zostały już zjedzone. Ostatnie dziś wieczorem. Pozostały tylko karteczki z nazwami. Dzięki za miły i smaczny podarunek.



1 komentarz:

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...